wtorek, 30 grudnia 2014

Confessions of a Shopaholic

Lubię zakupy, i nie, nie zadam teraz retorycznego pytania "a która kobieta nie lubi?" - bo znam takie, które trzeba na nie zaciągnąć siłą. Większość facetów też nie lubi i do sklepu idą, kiedy coś im się rozpadnie i nie da się zreanimować. W sklepach tłoczno, gorąco, tłumy i nie ma gdzie zaparkować bla bla bla...
Jasne, że tak. Dlatego osobiście w sklepach wolę spędzać mniej czasu niż więcej.
Jak to się ma do mojej małej miłości do zakupów?

niedziela, 28 grudnia 2014

Co robisz w Sylwestra?

"Nic!"
Bardzo modnie jest mówić, że w Sylwestra nie robi się niczego szczególnego. Najlepsza odpowiedź na pytanie z tematu, to coś kameralnego, w stylu romantycznego wina albo Monopoly. Bo Sylwester jest przereklamowany, pełen niepotrzebnej napinki i rywalizacji "kto lepiej, kto bardziej". Alternatywni ludzie siedzą więc w domu, na znak protestu przed postępującą komercją.

W którymś momencie zauważyłam nawet, że to, że mam plany na Sylwestra mniej więcej od połowy grudnia, to jakiś obciach może... Hipsteria totalna ;)



środa, 10 grudnia 2014

Pomysły na prezenty: dla Nich

Święta zbliżają się wielkimi krokami i wypada już myśleć o prezentach. O ile internet pełen jest inspiracji, jeśli chodzi o prezenty dla naszych drugich połówek, mam wrażenie, że nie ma zbyt wielu inspiracji na prezenty dla kilku osób. Czasami chcielibyśmy obdarować bliskich znajomych, rodziców itp. - prezent dla dwóch osób to zwykle wyzwanie. Ja zawsze staję przed największym problemem - co kupić komuś, kto wszystko ma?


poniedziałek, 1 grudnia 2014

Ratunkowy manicure

Godzina do wyjścia to całkiem dobry czas na fryzurę, make-up i poszukanie w szafie czegoś sensownego... ale nie  na nowy manicure. Paznokcie malowane 2-3 dni wcześniej może są godne "perfekcyjnej Pani domu", ale niestety nie nadają się do pokazania publicznie. A czasami zwyczajnie trafi się lakier, który tak wygląda po jednym zmywaniu naczyń. Jeśli sensem życia nie jest codzienne spędzanie godziny nad perfekcyjnym manicurem, czasami lepiej go po prostu zmyć, bo "nagie" paznokcie wyglądają lepiej. Ale są też inne sposoby, na uratowanie lakieru - w 10 minut.